Info
Ten blog rowerowy prowadzi daro z miasteczka Tczew. Mam przejechane 17692.90 kilometrów w tym 5780.48 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.98 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Sierpień1 - 3
- 2014, Czerwiec6 - 3
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień15 - 18
- 2014, Marzec21 - 49
- 2014, Luty15 - 37
- 2014, Styczeń20 - 43
- 2013, Grudzień9 - 36
- 2013, Listopad9 - 19
- 2013, Październik6 - 17
- 2013, Wrzesień5 - 2
- 2013, Sierpień7 - 3
- 2013, Lipiec4 - 3
- 2013, Czerwiec7 - 17
- 2013, Maj2 - 5
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec9 - 26
- 2013, Luty12 - 43
- 2013, Styczeń12 - 32
- 2012, Grudzień2 - 9
- 2012, Listopad6 - 12
- 2012, Październik10 - 15
- 2012, Wrzesień28 - 2
- 2012, Sierpień16 - 24
- 2012, Lipiec11 - 31
- 2012, Czerwiec14 - 10
- 2012, Maj2 - 0
- 2012, Kwiecień3 - 0
- 2011, Maj1 - 0
- 2010, Lipiec1 - 1
- 2009, Wrzesień4 - 1
- 2009, Lipiec7 - 2
- 2009, Czerwiec6 - 0
- 2008, Sierpień9 - 0
- 2007, Październik2 - 0
- 2007, Wrzesień11 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- DST 44.23km
- Czas 02:51
- VAVG 15.52km/h
- VMAX 47.70km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielna wycieczka rowerowa po leśnych drogach, cel jezioro Zduńskie.
Niedziela, 24 listopada 2013 · dodano: 24.11.2013 | Komentarze 4
Było tak, wysłałem sms-a do kilku znajomych rowerzystów z propozycją wspólnego pojeżdżenia na rowerkach po okolicznych Kociewskich Lasach, ewentualnie z celem nad Jezioro Zduńskie. Ostatecznie uzbierała się pięcioosobowa grupa rowerzystów, a więc Asia z Wieśkiem, Marek, Jarek i Ja.
Skrócona fotorelacja z dzisiejszej wycieczki.
Godzina spotkania 12.00 pod InterMarche na Suchostrzygach w Tczewie.
Tutaj wspólne zdjęcie grupowe uczestników niedzielnej wycieczki na starcie przed marketem InterMarche na Suchostrzygach w Tczewie, koleżanka rowerzystka stojąca koło Asi i Wieśka niestety nie pojechała, kolega rowerzysta Marek jest gdzieś w pobliżu, pomimo tego uzbierała się Nas piątka na starcie. Wspólne zdjęcie grupowe uczestników niedzielnej wycieczki na starcie przed marketem InterMarche na Suchostrzygach w Tczewie. Koleżanka rowerzystka stojąca koło Asi i Wieśka niestety nie pojechała, rowerzysta Marek jest gdzieś w pobliżu.
© daroexp
Na drodze leśnej z Lubiszewa do Koziarów, na pierwszym planie od prawej Asia i Fruzia(Dorota) w kasku dlatego, że z mężem jeździli tego dnia quadem, na drugim planie od lewej Mąż Doroty i z tyłu Wiesiek, od lewej Jarek, w dalszym planie Marek z aparatem.Na drodze leśnej z Lubiszewa do Koziarów, na pierwszym planie od prawej Asia i Fruzia(Dorota) w kasku dlatego, że z mężem jeździli tego dnia quadem, na drugim planie od lewej Mąż Doroty i z tyłu Wiesiek, od lewej Jarek, w dalszym planie Marek
© daroexp
Tutaj zdjęcie przy parkingu leśnym postoju pojazdów, przy drodze z DK22 do Wędkowy i Boroszewa. Na pierwszym planie Asia i Marek przeglądają zdjęcia w aparacie, na drugim planie Jarek i Wiesiek siedzący pod zadaszeniem.Mały odpoczynek na parkingu leśnym pojazdów przy drodze z DK.22 do Wędkowy i Boroszewa. Na pierwszym planie Asia i Marek przeglądają zdjęcia w aparacie, na drugim planie Jarek i siedzący Wiesiek pod zadaszeniem
© daroexp
Wspólne zdjęcie grupowe uczestników niedzielnej wycieczki przy parkingu leśnym nad Jeziorem Zduńskim. Od prawej Marek (sikorski33), Asia (Nefre), Jarek (jarhaw), Darek (daro) i Wiesiek od lewej. Wspólne zdjęcie grupowe uczestników niedzielnej wycieczki przy parkingu leśnym nad Jeziorem Zduńskim. Od prawej Marek (sikorski33), Asia (Nefre), Jarek (jarhaw), Darek (daro) i Wiesiek
© daroexp
Tutaj piękny krajobraz lasu i drogi leśnej przy Jeziorze ZduńskimZdjęcie drogi leśnej przebiegająca wzdłuż linii brzegowej Jeziora Zduńskiego, zdjęcie zrobione na wysokości parkingu leśnego przy Jeziorze Zduńskim. Krajobraz leśny w Listopadzie
© daroexp
Tutaj szybka fotka zrobiona Asi i Wieśkowi nad brzegiem Jeziora Zduńskiego, podczas krótkiego odpoczynku nad jeziorem. Rowerzyści Asia i Wiesiek przy brzegu jeziora Zduńskiego, tutaj mamy krótką przerwę na odpoczynek
© daroexp
Na pierwszym planie Wiesiek, na drugim planie Asia robi zdjęcie Markowi, na tle krajobrazu Jeziora Zduńskiego.Na pierwszym planie Wiesiek, na drugim planie Asia robi zdjęcie Markowi, na tle krajobrazu Jeziora Zduńskiego. Zdjęcie zrobił rowerzysta Darek.
© daroexp
Tutaj mamy od lewej Wiesiek, Jarek, Asia i Marek przy brzegu jeziora Zduńskiego, podczas niedzielnej wycieczki rowerowej.Tutaj mamy od lewej Wiesiek, Jarek, Asia i Marek przy brzegu jeziora Zduńskiego, podczas niedzielnej wycieczki rowerowej
© daroexp
Cóż dodać więcej, było fajnie i sympatycznie, pogoda dopisywała Nam (do pewnego momentu, hi, hi), aż do powrotu w Tczewie. Póżniej to się troszkę rozpadało, ale mam nadzieję że wszyscy uczestnicy naszej niedzielnej wycieczki dotarli cali i zdrowi do domów(no i w miarę mało zmoczeni).
Dziękuje wszystkim z naszej ekipy za wspólnie spędzony czas na świeżym powietrzu i do następnej... :)))
Dziękuje też wszystkim którzy tu zajrzeli na Mój blog rowerowy. Pozdro :)
- DST 36.34km
- Czas 02:26
- VAVG 14.93km/h
- VMAX 39.40km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobotnia rowerówka do Jeziora Zduńskiego i test roweru.
Sobota, 23 listopada 2013 · dodano: 23.11.2013 | Komentarze 4
Witam wszystkich, w kilku zdaniach napiszę co i jak było na sobotniej rowerówce, była okazja do przetestowania bika po ostatnim twardym lądowaniu do rowu melioracyjnego. Nowo zaplecione kółko przednie dobrze się sprawowało(wtajemniczeni wiedzą o co chodzi), co jakiś czas w kilku miejscach musiałem dociągnąć nypelki na obręczy, a tak w terenie i na szutrach leśnych jechało się całkiem ładnie.
Wyjechałem dość późno z Tczewa, kierunek Rokitki Tczewskie, następnie dojeżdżam do jeziora Rokitki Wielkie, przy jeziorze spotykam 5-osobowa grupę rowerzystów z Tczewskiego Klubu Rowerowego(wśród nich rozpoznaje Marka, Przemka i Darka, dwóch pozostałych dopiero dziś poznałem). Po krótkiej wymianie zdań dowiaduje się że rowerzyści Tczewscy wracają z eskapady leśnej nad jeziorem Zduńskim.
Po krótkiej przerwie żegnam się z grupą Tczewską i jadę w stronę Lasu Rokickiego. Pogoda dopisuje, nawierzchnia dróg leśnych dobrze przejezdna.
Ze Zwierzynek zmierzam ku Leśniczówce Swarożyn, przejeżdżam przez Młynki i drogą techniczną podążam ku Wędkowy. Dojeżdżam do punktu czerpania wody, skręcam przed mostkiem w lewo. Po krótkiej chwili znajduje się przy Leśniczówce Boroszewo, drogą leśną jadę dalej wzdłuż linii brzegowej Jeziora Zduńskiego, aż do parkingu leśnego. Tutaj fotka.23.11.2013. Sobotnia rowerówka. Krótki odpoczynek na parkingu leśnym, nad jeziorem Zduńskim
© daroexp
Patrzę na niebo, robi się już wieczór, czas wracać do domku. Droga powrotna taka sama, z tą różnicą że przy Leśniczówce Boroszewo skręcam na krzyżówce leśnej w kierunku Swarożyna, po kilku kilometrach szutrówki dojeżdżam wreszcie do głównej drogi Swarożyn-Wędkowy-Boroszewo. Tutaj wjeżdżam na ścieżkę rowerową, kieruje się na Swarożyn, przed przejazdem kolejowym skręcam w lewo i wjeżdżam w drogę leśną na Młynki. Dalszą jazdę kontynuuję przy włączonym oświetleniu roweru. Jest już ciemno. Szybko pokonuję drogę od Jeziora Rokitki Wielkie do pętli autobusowej w Rokitkach Tczewskich, teraz ulicą Rokicką do pierwszego ronda drogowego, jednym susem przez Osiedle Bajkowe, ulica Jagiellońska, główna krzyżówka na DK91, ulica Wojska Polskiego i już jestem w domciu.
Dziękuję wszystkim odwiedzającym mojego bloga i przepraszam za błędy w opisie jak coś :)
Koniec relacji z wycieczki.
- DST 65.00km
- Czas 04:00
- VAVG 16.25km/h
- VMAX 30.00km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
11.11.2013. Na ognisko z kiełbaskami do Białej Góry.
Poniedziałek, 11 listopada 2013 · dodano: 13.11.2013 | Komentarze 5
Po wiadomości od Asi-Nefre, postanowiłem w Poniedziałek dołączyć do grupy rowerzystów na ciekawą wycieczkę do Białej Góry, zebrała się liczna grupa 10 osobowa pod Inter-Marche, tzn. Asia, Wiesiek, Mirek, Jurek, Mirka, Michał z żoną, Wojtek, Przemek i ja.
Wyruszyliśmy w dobrych humorach ulicą Jagiellońską, później ulicą Wojska Polskiego do mostu Lisewskiego nad rzeką Wisłą. Przejechaliśmy szybko przez Lisewo Malborskie, Starą Wisłę, Kończewice, Bystrze i do Mątowy Wielkich.
W Mątowach Wielkich przy drodze wyjazdowej mała przerwa.11.11.2013. Wycieczka grupowa do Białej Góry, rowerzyści przy drodze w Mątowach Wielkich, na małym odpoczynku
© daroexp
Rowerzystki Asia i Mirka pozują do zdjęcia na odpoczynku rowerzystów w Mątowach Wielkich. 11.11.2013. Wycieczka grupowa do Białej Góry. Rowerzystki Asia i Mirka pozują do zdjęcia na odpoczynku rowerzystów w Mątowach Wielkich
© daroexp
Nasza grupa Tczewska na moście drogowym śluzy rzecznej w Białej Górze. 11.11.2013. Wycieczka grupowa do Białej Góry. Nasza grupa Tczewska na moście drogowym śluzy rzecznej w Białej Górze
© daroexp
Rowerzyści pieką kiełbaski przy ognisku na Przystani Wodnej w Białej Górze.11.11.2013. Wycieczka grupowa do Białej Góry. Rowerzyści pieką kiełbaski przy ognisku na Przystani w Białej Górze
© daroexp
Powrót tą samą drogą, z małym wyjątkiem, że z Cyganek pojechaliśmy na Miłoradz, tutaj następna mała przerwa przy sklepie spożywczym. Po krótkiej chwili udajemy się w dalszą drogę ku Mątowom Małym i Mątowom Wielkim.
Gdy opuszczamy Lisewo Malborskie, wjeżdżamy ponownie na Most Lisewski, na Starówce Tczewskiej grupa Nasza się rozdziela i każdy wraca w stronę swojego domu.
Dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas na wycieczce i przy ognisku, a także odwiedzającym mojego bloga :)
- DST 24.24km
- Czas 01:24
- VAVG 17.31km/h
- VMAX 40.80km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
09.11.2013. Wieczorna wycieczka do jeziora Damaszka.
Sobota, 9 listopada 2013 · dodano: 13.11.2013 | Komentarze 0
Co tu dużo pisać, miało być fajnie, a skończyło się rozwaleniem roweru i lekkim potłuczeniem się. Dojechałem do Jeziora Damaszka późną porą wieczorną. W drodze powrotnej z Godziszewa do Szpęgawy miałem bliski kontakt z rowem melioracyjnym. Ja poobijany, a rower rozwalony, przednie koło powyginane w es-kę. Cóż sprawa była przesądzona, zdjąłem obydwa koła i ramą zawiesiłem na ramieniu i w drogę pieszo do Tczewa. Parę ładnych kilometrów dało znać z niewygodnym balastem. Wróciłem późno wieczorem do domu mając w świadomości, że rower do przeglądu i przednie koło do naprawy.
No ale tak już nieraz była. Kończę relację.
- DST 45.46km
- Czas 02:35
- VAVG 17.60km/h
- VMAX 45.60km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
08.11.2013.Rowerówka do jeziora Zduńskiego.
Piątek, 8 listopada 2013 · dodano: 08.11.2013 | Komentarze 4
Dziś szybka rowerówka przez Rokitki do Zwierzynek przez las Rokicki. Dalej ku Młynkom i do Wędkowy drogą techniczną przez las. Za Wędkowy lasami w stronę Jeziora Zduńskiego. Drogi szutrowe w lasach ładnie ubite i dobrze przejezdne.
Cel mojej wycieczki rowerowej - jezioro Zduńskie.08.11.2013. Cel mojej wycieczki rowerowej - jezioro Zduńskie, zdjęcie na tle pięknego krajobrazu jeziora
© daroexp
Nad jeziorem Zduńskim mała przerwa na kawkę.08.11.2013. Mała przerwa na kawkę nad jeziorem Zduńskim, koło Szpęgawska
© daroexp
Jestem przed krzyżówką szlaków turystycznych żółtego i czerwonego, jadę dalej prosto ku szlakowi czarnemu, znajduję się w południowo-zachodniej części lasów przy Jeziorze Zduńskim.08.11.2013. Jestem przed krzyżówką szlaków turystycznych żółtego i czerwonego, jadę dalej prosto ku szlakowi czarnemu, znajduję się w południowo-zachodniej części lasów przy Jeziorze Zduńskim
© daroexp
W drodze powrotnej przez lasy, szlakiem czarnym rowerowym, przy pomniku upamiętniającym sadzenie drzewek w Leśnictwie Szpęgawsk, Rok Lasów Pomorza w 2011 roku.08.11.2013.Przy tablicy upamiętniającej sadzenie drzewek w Leśnictwie Szpęgawsk, Rok Lasów Pomorza w 2011
© daroexp
Jestem przed krzyżówką leśną, prosto droga na Boroszewo, w lewo droga na Ciecholewy, w prawo droga na Wędkowy (czarny szlak rowerowy) i tą właśnie drogą pojadę dalej. 08.11.2013. Jestem przed krzyżówką leśnią, prosto droga na Boroszewo, w lewo droga na Ciecholewy, w prawo droga na Wędkowy (czarny szlak rowerowy) i tą właśnie drogą pojadę dalej
© daroexp
Dotarłem do domciu cały i zdrowy, no i to by było na tyle.
Dziękuje wszystkim odwiedzającym mój blog rowerowy. Pozdrawiam :))
- DST 57.66km
- Czas 02:57
- VAVG 19.55km/h
- VMAX 38.70km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
02-11-2013. Sobotnie rowerowanie po Kociewiu.
Sobota, 2 listopada 2013 · dodano: 03.11.2013 | Komentarze 0
- DST 100.66km
- Czas 04:52
- VAVG 20.68km/h
- VMAX 42.30km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
31-10-2013. Czwartkowa rowerowa stówka. Załatwianie spraw w 3-mieście.
Czwartek, 31 października 2013 · dodano: 31.10.2013 | Komentarze 0
W kilku słowach, co i jak. Najpierw szybkie kręcenie do LOT-u w Gdańsku, drogą krajową nr.91. Po załatwieniu spraw, następny kierunek Przymorze-Obrońców Wybrzeża. Najpierw dojazd do stacji SKM-Politechnika, koło stacji dalsza jazda wzdłuż torowisk tramwajowych do ul.Hallera we Wrzeszczu i ścieżkami rowerowymi w kierunku Gdańsk-Brzeźno, przed pętlą końcową w Brzeźnie, skręt na głównym rondzie w lewo i po paru kilometrach dojeżdżam do mojego drugiego celu na ul.Obrońców Wybrzerza na Przymorzu. Po szybkim załatwieniu spraw kieruje się na ul.Niepodległości w Sopocie, aby ścieżkami rowerowymi dotrzeć do samej Gdyni-Redłowo, mijając po drodze Sopot-Kamienny Potok i Gdynię-Orłowo. Na miejscu przy pawilonie nauki i zabawy Eksperyment w Gdyni, skręcam na lewo i wjeżdżam na wiadukt pieszo-rowerowy nad torowiskiem SKM i kieruję się na Gdynię-Witomino, tutaj docieram do 3 celu mojej wycieczki rowerowej, szybko załatwiam sprawy (na liczniku 62km) i wracam z powrotem do Gdyni-Orłowa. Wskakuję do kolejki SKM w kierunku Gdańsk Główny. W Gdańsku obieram kierunek tym razem na rowerze - Pruszcz Gdański. W miarę szybko docieram do Pruszcza Gdańskiego, dalej to już Różyny, Pszczółki, Miłobądz i Zajączkowo.
Docieram troszkę zmęczony cały i zdrowy do domciu w Tczewie.
Sprawy załatwione i dzień przebiegał bez większych komplikacji.
Pogoda wyjątkowo słoneczna, temperatura ok.10st.C w ciągu dnia, a po godzinie 19-tej temp.spadła i elektroniczne wskaźniki przy drodze Traktu Św.Wojciecha pokazywały tylko 6st.C, zrobiło się wtedy chłodno i czułem się mało komfortowo.
No i to by było na tyle, koniec relacji.
Mam parę fotek, zrobiłem z nich foto-składankę, opisującą pobyt mój w poszczególnych miejscach tego dnia.31-10-2013. Foto-składanka zdjęć z mojego pobytu w 3-Mieście. Halloweenowe 100km na rowerze
© daroexp
- DST 100.57km
- Teren 2.00km
- Czas 04:56
- VAVG 20.39km/h
- VMAX 43.10km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
26-10-2013. Sobotnia rowerowa stówka.
Sobota, 26 października 2013 · dodano: 27.10.2013 | Komentarze 4
Dużo by tu się rozpisywać. Postaram się w kilku zdaniach nakreślić co i jak. Pogoda z rana nie zachęcała do rowerowania, na szczęście po godzinie 12-tej troszkę się rozpogodziło, więc plan był taki, pojeździć troszkę po Kociewiu.
Wskakuję na krajową 91 do Czarlina, skręcam na Waćmierek, dojeżdżam do Waćmierza, dalej obieram kierunek Brzuśce.
Przed Brzuścami czas na małą kawkę z termosu i fotkę na tle farm wiatrowych.
Następnie przejeżdżam przez Radostowo, Rajkowy.
Tutaj mała przerwa i czas na fotkę.
Na łonie Natury w lesie koło Pelplina, krajobraz piękna Jesieni.26-10-2013. Sobotnia rowerowa stówka. Na łonie Natury w lesie przed Pelplinem, krajobraz piękna Jesieni
© daroexp
W Pelplinie robię jeszcze jedno zdjęcie przy Katedrze Pelplińskiej.26-10-2013. Sobotnia rowerowa stówka. Przy Katedrze Pelplińskiej w Pelplinie
© daroexp
Wyjeżdżam z Pelplina mijam po drodze Rożental, następnie Kulice Tczewskie, przejeżdżam przez przejazd kolejowy i dojeżdżam do Kulic Małych, po krótkiej chwili jestem już w Nowej Cerkwi.
Tutaj parę fotek.26-10-2013. Sobotnia rowerowa stówka. Szybka fotka przy kościele parafialnym pw.Wniebowzięcia NMP, ok.poł.XIVw, odbud.1767r. w Nowej Cerkwi, koło Kulic Małych
© daroexp
Po opuszczeniu Nowej Cerkwi kieruje się na drogę nr.234 Skórcz-Gniew. Po dojechaniu do Morzeszczyna, dalej kieruję się na Dzierżążno i Gogolewo. Jestem już niedaleko Gniewa.
Dojeżdżam wreszcie do Gniewa, a skoro tak, to pozostaje zrobić wieczorne zdjęcie na tle Zamku Krzyżackiego w Gniewie.26-10-2013. Sobotnia rowerowa stówka. Wieczorne zdjęcie na tle Zamku Krzyżackiego w Gniewie
© daroexp
Trasa powrotna z Gniewa do Pelplina przebiegała kawałkiem drogi krajowej 91, później drogą nr.230 przez Cierzpice, Kursztyn, Janiszewo, Janiszewko i do Pelplina. Od Pelplina do domu w Tczewie pokonuje trasę przez Rajkowy, Radostowo, Brzuśce, Wielgłowy i ulicą Pelplińską wpadam ponownie na drogę krajową nr.91 na Czarlin i Tczew.
Tutaj nocne zdjęcie przy kapliczce drogowej koło Wielgłowy. Trasa powrotna do Tczewa. 26-10-2013. Sobotnia rowerowa stówka. Nocne zdjęcie przy kapliczce drogowej koło Wielgłowy. Trasa powrotna z Pelplina do Tczewa
© daroexp
Jest godzina 20.55, na dworcu autobusowym na tle Galerii Kociewskiej w Tczewie.26-10-2013. Sobotnia rowerowa stówka. Na dworcu autobusowym na tle Galerii Kociewskiej w Tczewie
© daroexp
Jest godzina 21.00, przy lokomotywie parowej im.Grzegorza Ciechowskiego w Tczewie, pomalowanej w kolorach Republiki.26-10-2013. Sobotnia rowerowa stówka. Przy Lokomotywie Parowej im.Grzegorza Ciechowskiego w Tczewie, pomalowanej w kolorach Republiki
© daroexp
Pogoda znośna, wiaterek w jedną stronę z przodu, w drugą stronę z wiaterkiem w plecy, więc było troszkę szybciej.
No i to by było tyle, kończę relację z sobotniej rowerówki.
- DST 54.48km
- Teren 2.00km
- Czas 02:58
- VAVG 18.36km/h
- VMAX 39.40km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
19-10-2013. Trasą przydrożnych kapliczek do Góry Papieskiej w Pelplinie.
Sobota, 19 października 2013 · dodano: 19.10.2013 | Komentarze 1
Jak w temacie wyżej, postanowiłem odwiedzić Górę Jana Pawła II w Pelplinie. Po drodze porobiłem parę fotek mijanych kapliczek przydrożnych. Pogoda średnia, w stronę Rajkowy i Pelplina jazda pod wiatr, miejscami bezwietrznie głównie w terenach przy lesie. Droga powrotna z wiatrem w plecy, więc było łatwiej, no i miejscami z górki, wtedy było jeszcze lepiej. Ogólnie wycieczka udana.
Mapka trasy wycieczki:
Fotorelacja z wycieczki:
Gdzieś na drodze za Radostowem.19-10-2013. Sobotnia wycieczka. Gdzieś na drodze za Radostowem, piękna złota jesień charakteryzująca się wieloma kolorami na drzewach
© daroexp
Figurka z 1891 roku i kapliczka z 1892 roku przydrożna w Rajkowych.19-10-2013. Sobotnia wycieczka. Przydrożna figurka w Rajkowych z 1891 roku
© daroexp19-10-2013. Sobotnia wycieczka. Kapliczka przydrożna w Rajkowych z 1892 roku
© daroexp
Góra Papieska w Pelplinie, zwana też Górą Jana Pawła II, została tak nazwana na pamiątkę pobytu w tym miejscu Papieża Jana Pawła II w dniu 6 czerwca 1999 roku, który to celebrował Mszę Świętą. Obecnie miejsce to służy za cel pielgrzymek wiernych i turystów przyjeżdżających do Pelplina. Centralnym obiektem na górze jest 33 metrowy krzyż odbijający promienie słoneczne.19-10-2013. Sobotnia wycieczka. Jestem na Górze Papieskiej Jana Pawła II w Pelplinie, góra nazwana na pamiątkę pobytu i celebracji Mszy Świętej w dniu 06-06-1999 r, przez uwczesnego Papieża Jana Pawła II, w tle ogromny krzyż i monumentalny blok
© daroexp
Obiektami godnym uwagi są też ściany tablic herbów, znajdującymi się w pobliżu krzyża.19-10-2013. Sobotnia wycieczka.Przy ścianie tablic Herbów na Górze Jana Pawła II w Pelplinie
© daroexp
Monumentalny pamiątkowy blok skalny na którym są cztery tablice skierowane w cztery strony świata z napisem "A ROZTROPNY BUDOWNICZY TO TEN, KTÓRY SŁUCHA SŁÓW CHRYSTUSA I WYPEŁNIA JE..."19-10-2013. Sobotnia wycieczka. Przy monumentalnym bloku skalnym z czterema tablicami skierowanymi w cztery strony świata, z napisem "A ROZTROPNY BUDOWNICZY TO TEN, KTÓRY SŁUCHA SŁÓW CHRYSTUSA I WYPEŁNIA JE..."
© daroexp
Kapliczka przydrożna (Boży męka) w Radostowie, wq drodze do Brzuśce.19-10-2013. Sobotnia rowerówka.Kapliczka przydrożna (Boży męka) w Radostowie. W drodze do Brzuśce
© daroexp
Ja na tle kapliczki przydrożnej (Boży męki) w Brzuśce, w drodze do Waćmierza i Waćmierka.19-10-2013. Sobotnia rowerówka.Kapliczka przydrożna (Boży męka) w Brzuśce, w drodze do Waćmierza i Waćmierka
© daroexp
Na drodze leśnej z Waćmierka do Śliwin.19-10-2013. Sobotnia wycieczka. Na drodze leśnej międzi Waćmierkiem a Śliwinami
© daroexp
Przy kapliczce przydrożnej w Śliwinach.19-10-2013. Sobotnia wycieczka. Jestem przy kapliczce przydrożnej w Śliwinach
© daroexp
Tutaj szybki przejazd w kierunku Rokitek, a następnie ulicą Rokicką do pierwszego ronda i dalej ku ulicy Jasia i Małgosi na Osiedlu Bajkowym i do domciu.
- DST 91.40km
- Teren 5.00km
- Czas 04:43
- VAVG 19.38km/h
- VMAX 36.90km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
13-10-2013. Na rowerkach z Markiem do Mikoszewa nad morze.
Niedziela, 13 października 2013 · dodano: 14.10.2013 | Komentarze 4
Było tak, telefonicznie się zgadaliśmy z Markiem iż pojedziemy w Niedzielę z rana nad morze do Mikoszewa i tak się stało. Wyruszyliśmy z Suchostrzyg parę minut po godzinie 10-tej. Szybko pokonujemy odcinek trasy Tczew-Steblewo, mijając po drodze Czatkowy i Koźliny. Tutaj fotki:
Wspólna fotka przy drodze:13-10-2013. Niedzielna rowerówka z Markiem do Mikoszewa nad morze. Wspólne zdjęcie Ja z Markiem gdzieś na drodze
© daroexp
Marek na trasie, gdzieś koło Steblewa:13-10-2013. Niedzielna rowerówka. Marek na trasie, gdzieś koło Steblewa. Jesień na drzewach pięknie się prezentuje
© daroexp
Piękno pory Jesiennej widoczne na drzewach przy drodze:
Trasa od Steblewa do Żuławek przebiegała przez Giemlice, Długie Pole, Leszkowy, przejechaliśmy szybko przez most drogowy krajowej 7-ki na rzece Wiśle w Kiezmarku, następnie Dworek, wjeżdżamy do powiatu Nowodworskiego i wspólna fotka na moście zwodzonym (kiedyś był to most pontonowy) na rzece Szkarpawa, łączący Drewnicę z Żuławkami.13-10-2013. Niedzielna rowerówka. Wspólne zdjęcie z Markiem (po lewej) na moście zwodzonym na rzece Szkarpawa, łączącym Drewnicę z Żuławkami
© daroexp
Przejeżdżamy dość szybko przez Przemysław i Mikoszewo, docierając do upragnionego celu, czyli plaża w Mikoszewie. Pogoda ładna, bezwietrznie, na plaży niewiele spacerujących. Kilka fotek z tego miejsca.13-10-2013. Niedzielna rowerówka. Wspólne zdjęcie z Markiem, przed wejściem na plaże w Mikoszewie
© daroexp
Tutaj już na samej plaży.13-10-2013. Niedzielna rowerówka. Wspólne zdjęcie z Markiem na plaży w Mikoszewie
© daroexp13-10-2013. Cel naszej wycieczki osiągnięty, widok na plażę w Mikoszewie niedzielnym popołudniem, jak widać niewielu jest spacerująscych, pogoda bezwietrzna, choć z lekkim zachmurzeniem
© daroexp
Po małym odpoczynku i posileniu się w pobliskim lesie udajemy się w drogę powrotną, decyzja jedziemy ku przeprawie promowej w Mikoszewie, na miejscu okazuje się, że za długo byśmy musieli czekać na prom, więc wracamy z powrotem na główną krzyżówkę drogową, po drodze ustalamy trasę powrotną, będzie ona przebiegać przez Ostaszewo, Nową Cerkiew i Lichnowy, a więc jedziemy.
W Nowej Kościelnicy robię zdjęcie rekonstruowanego Domu Podcieniowego z XVIII w. Od właścicielki posesji dowiedzieliśmy się, że konserwacja i dokończenie rekonstrukcji domu potrwa jeszcze kilka lat.13-10-2013. Zdjęcie rekonstruowanego Domu Podcieniowego z XVIII w. Ujęcie ogólne z ulicy w Nowej Kościelnicy. Od właścicielki posesji dowiedzieliśmy się że konserwacja i dokończenie rekonstrukcji domu potrwa jeszcze kilka lat
© daroexp
Tutaj zdjęcie tabliczki informacyjnej o zakresie wykonywanych prac konserwatorskich i czego one dotyczą (przepraszam za jakość, zdjęcie było robione od dołu).13-10-2013. Dom Podcieniowy z XVIII w. w Nowej Kościelnicy. Tabliczka informacyjna o zakresie wykonywanych prac konserwatorskich i czego one dotyczą.
© daroexp
Robię też zdjęcie bocznej ściany domu i konstrukcji belkowej zadaszenia Domu Podcieniowego z XVIII w. Dom jest rekonstruowany według oryginalnych starych planów budowy, belki zadaszenia są łączone na wpusty i zabezpieczane dębowymi kołkami. Belki główne tworzące ściany domu są połączone na "jaskółczy ogon". Dom można zobaczyć przy ulicy w Nowej Kościelnicy.13-10-2013.Boczny rzut zdjęcia na konstrukcję belkową zadaszenia Domu Podcieniowego z XVIII w, dom jest rekonstruowany według oryginalnych starych planów budowy, belki dachu łączone są na wpusty i dębowe kołki. Zobacz w Nowej Kościelnicy.
© daroexp
Opuszczając Nową Cerkiew zauważyłem przy płocie domostwa pięknie wykonane rękodzieła artystyczne, tzn. obraz Jana Pawła II, Wiatrak, Wóz chłopski, Konik, pod zadaszeniem na posesji u pana Sołtysa w Nowej Cerkwi, to wszystko można zobaczyć przy drodze.13-10-2013. Pięknie wykonane rękodzieła artystyczne, tzn obraz Jana Pawła II, Wiatrak, Wóz chłopski, Konik, pod zadaszeniem na posesji u pana Sołtysa w Nowej Cerkwi, to wszystko można zobaczyć przy drodze
© daroexp
Jedziemy dalej, mijamy Pordenowo krzyżówkę, wjeżdżamy do Lichnowy.
Szybko przejeżdżamy przez Dąbrowę i Lisewo Malborskie.
No i niedługo będziemy w swoich domach, tutaj ostatnia fotka wspólna z kolegą Markiem przed wjazdem na most drogowy w Lisewie Malborskim na rzece Wiśle w Tczewie.13-10-2013. Powrót do domu z Mikoszewa do Tczewa. Ja z Markiem przed wjazdem na most Lisewski na Wiśle w Tczewie
© daroexp
Szybko dojeżdżamy do placu dworcowego przy Galerii Kociewskiej i następnie udajemy się w kierunku ulicy Gdańskiej, aby przy Netto się pożegnać, rozjeżdżamy się i każdy jedzie w swoją stronę ku domom.
Dziękuję Marku za mile spędzony czas i wspólne zwiedzanie Żuław o tej porze roku :))