Info
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2014, Sierpień1 - 3
- 2014, Czerwiec6 - 3
- 2014, Maj10 - 12
- 2014, Kwiecień15 - 18
- 2014, Marzec21 - 49
- 2014, Luty15 - 37
- 2014, Styczeń20 - 43
- 2013, Grudzień9 - 36
- 2013, Listopad9 - 19
- 2013, Październik6 - 17
- 2013, Wrzesień5 - 2
- 2013, Sierpień7 - 3
- 2013, Lipiec4 - 3
- 2013, Czerwiec7 - 17
- 2013, Maj2 - 5
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec9 - 26
- 2013, Luty12 - 43
- 2013, Styczeń12 - 32
- 2012, Grudzień2 - 9
- 2012, Listopad6 - 12
- 2012, Październik10 - 15
- 2012, Wrzesień28 - 2
- 2012, Sierpień16 - 24
- 2012, Lipiec11 - 31
- 2012, Czerwiec14 - 10
- 2012, Maj2 - 0
- 2012, Kwiecień3 - 0
- 2011, Maj1 - 0
- 2010, Lipiec1 - 1
- 2009, Wrzesień4 - 1
- 2009, Lipiec7 - 2
- 2009, Czerwiec6 - 0
- 2008, Sierpień9 - 0
- 2007, Październik2 - 0
- 2007, Wrzesień11 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
Rekreacja
Dystans całkowity: | 5527.40 km (w terenie 936.22 km; 16.94%) |
Czas w ruchu: | 353:04 |
Średnia prędkość: | 15.66 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.20 km/h |
Liczba aktywności: | 120 |
Średnio na aktywność: | 46.06 km i 2h 56m |
Więcej statystyk |
- DST 47.95km
- Czas 02:28
- VAVG 19.44km/h
- VMAX 29.80km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorna rowerówka do Malborka, na spotkanie z Elbląskimi bikerami.
Piątek, 29 listopada 2013 · dodano: 29.11.2013 | Komentarze 2
Jak w temacie, celem wycieczki było wyjechanie naprzeciw kolegom rowerzystom z Elbląga, miejsce spotkania Malbork, koło Zamku Krzyżackiego.
Wszystko przebiegło doskonale, szybki przejazd przez Lisewo Malborskie, Starą Wisłę, Kończewice i Gnojewo, dalej Cisy i Malbork, o godz 18:50 przywitałem 3 bikerów na ulicy, blisko Zamku Krzyżackiego, wśród bikerów był- Krzysztofa(kbiały2002)-organizował rajd z Elbląga do Malborka, Mariusza(sierra) i Włodek(Megabot)- kto jest zarejestrowany na Elbląskim Forum Rowerzystów, to będzie wiedział o kogo chodzi. Był czas na wspólne fotki w ciekawych miejscach. Troszkę po odpoczywaliśmy, posililiśmy się, było fajnie, nadszedł też moment pożegnania się z chłopakami, za Mostem Kolejowym, chłopaki pojechali w stronę Elbląga, a Ja w dobrym humorze udałem się w kierunku DK22, dalej na Cisy i Gnojewo, była też mała przerwa na kawkę w Kończewicach, pogoda była taka sobie(jak na tą porę roku), był wiaterek troszkę słabszy niż wczoraj.
Tuż przed spotkaniem się z elbląskimi rowerzystami, szybka fotka przy Zamku Krzyżackim w Malborku.29-11-2013. Ja i mój rowerek przy Zamku Krzyżackim w Malborku, za chwilę spotkam się z elbląskimi rowerzystami, którzy przyjadą z Elbląga do Malborka
© daroexp
Na kładce mostowej na Nogacie w Malborku29-11-2013. Wspólne zdjęcie na kładce mostowej na rz.Nogat w Malborku. Na zdjęciu Krzysiek, Mariusz, Darek i Włodek
© daroexp
Dzięki Krzysiek, Mariusz i Włodek za wspólny pobyt w Malborku :)))
Jak zawsze pozdrawiam wszystkich wchodzących na mojego bloga :))
- DST 44.23km
- Czas 02:51
- VAVG 15.52km/h
- VMAX 47.70km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielna wycieczka rowerowa po leśnych drogach, cel jezioro Zduńskie.
Niedziela, 24 listopada 2013 · dodano: 24.11.2013 | Komentarze 4
Było tak, wysłałem sms-a do kilku znajomych rowerzystów z propozycją wspólnego pojeżdżenia na rowerkach po okolicznych Kociewskich Lasach, ewentualnie z celem nad Jezioro Zduńskie. Ostatecznie uzbierała się pięcioosobowa grupa rowerzystów, a więc Asia z Wieśkiem, Marek, Jarek i Ja.
Skrócona fotorelacja z dzisiejszej wycieczki.
Godzina spotkania 12.00 pod InterMarche na Suchostrzygach w Tczewie.
Tutaj wspólne zdjęcie grupowe uczestników niedzielnej wycieczki na starcie przed marketem InterMarche na Suchostrzygach w Tczewie, koleżanka rowerzystka stojąca koło Asi i Wieśka niestety nie pojechała, kolega rowerzysta Marek jest gdzieś w pobliżu, pomimo tego uzbierała się Nas piątka na starcie. Wspólne zdjęcie grupowe uczestników niedzielnej wycieczki na starcie przed marketem InterMarche na Suchostrzygach w Tczewie. Koleżanka rowerzystka stojąca koło Asi i Wieśka niestety nie pojechała, rowerzysta Marek jest gdzieś w pobliżu.
© daroexp
Na drodze leśnej z Lubiszewa do Koziarów, na pierwszym planie od prawej Asia i Fruzia(Dorota) w kasku dlatego, że z mężem jeździli tego dnia quadem, na drugim planie od lewej Mąż Doroty i z tyłu Wiesiek, od lewej Jarek, w dalszym planie Marek z aparatem.Na drodze leśnej z Lubiszewa do Koziarów, na pierwszym planie od prawej Asia i Fruzia(Dorota) w kasku dlatego, że z mężem jeździli tego dnia quadem, na drugim planie od lewej Mąż Doroty i z tyłu Wiesiek, od lewej Jarek, w dalszym planie Marek
© daroexp
Tutaj zdjęcie przy parkingu leśnym postoju pojazdów, przy drodze z DK22 do Wędkowy i Boroszewa. Na pierwszym planie Asia i Marek przeglądają zdjęcia w aparacie, na drugim planie Jarek i Wiesiek siedzący pod zadaszeniem.Mały odpoczynek na parkingu leśnym pojazdów przy drodze z DK.22 do Wędkowy i Boroszewa. Na pierwszym planie Asia i Marek przeglądają zdjęcia w aparacie, na drugim planie Jarek i siedzący Wiesiek pod zadaszeniem
© daroexp
Wspólne zdjęcie grupowe uczestników niedzielnej wycieczki przy parkingu leśnym nad Jeziorem Zduńskim. Od prawej Marek (sikorski33), Asia (Nefre), Jarek (jarhaw), Darek (daro) i Wiesiek od lewej. Wspólne zdjęcie grupowe uczestników niedzielnej wycieczki przy parkingu leśnym nad Jeziorem Zduńskim. Od prawej Marek (sikorski33), Asia (Nefre), Jarek (jarhaw), Darek (daro) i Wiesiek
© daroexp
Tutaj piękny krajobraz lasu i drogi leśnej przy Jeziorze ZduńskimZdjęcie drogi leśnej przebiegająca wzdłuż linii brzegowej Jeziora Zduńskiego, zdjęcie zrobione na wysokości parkingu leśnego przy Jeziorze Zduńskim. Krajobraz leśny w Listopadzie
© daroexp
Tutaj szybka fotka zrobiona Asi i Wieśkowi nad brzegiem Jeziora Zduńskiego, podczas krótkiego odpoczynku nad jeziorem. Rowerzyści Asia i Wiesiek przy brzegu jeziora Zduńskiego, tutaj mamy krótką przerwę na odpoczynek
© daroexp
Na pierwszym planie Wiesiek, na drugim planie Asia robi zdjęcie Markowi, na tle krajobrazu Jeziora Zduńskiego.Na pierwszym planie Wiesiek, na drugim planie Asia robi zdjęcie Markowi, na tle krajobrazu Jeziora Zduńskiego. Zdjęcie zrobił rowerzysta Darek.
© daroexp
Tutaj mamy od lewej Wiesiek, Jarek, Asia i Marek przy brzegu jeziora Zduńskiego, podczas niedzielnej wycieczki rowerowej.Tutaj mamy od lewej Wiesiek, Jarek, Asia i Marek przy brzegu jeziora Zduńskiego, podczas niedzielnej wycieczki rowerowej
© daroexp
Cóż dodać więcej, było fajnie i sympatycznie, pogoda dopisywała Nam (do pewnego momentu, hi, hi), aż do powrotu w Tczewie. Póżniej to się troszkę rozpadało, ale mam nadzieję że wszyscy uczestnicy naszej niedzielnej wycieczki dotarli cali i zdrowi do domów(no i w miarę mało zmoczeni).
Dziękuje wszystkim z naszej ekipy za wspólnie spędzony czas na świeżym powietrzu i do następnej... :)))
Dziękuje też wszystkim którzy tu zajrzeli na Mój blog rowerowy. Pozdro :)
- DST 36.34km
- Czas 02:26
- VAVG 14.93km/h
- VMAX 39.40km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobotnia rowerówka do Jeziora Zduńskiego i test roweru.
Sobota, 23 listopada 2013 · dodano: 23.11.2013 | Komentarze 4
Witam wszystkich, w kilku zdaniach napiszę co i jak było na sobotniej rowerówce, była okazja do przetestowania bika po ostatnim twardym lądowaniu do rowu melioracyjnego. Nowo zaplecione kółko przednie dobrze się sprawowało(wtajemniczeni wiedzą o co chodzi), co jakiś czas w kilku miejscach musiałem dociągnąć nypelki na obręczy, a tak w terenie i na szutrach leśnych jechało się całkiem ładnie.
Wyjechałem dość późno z Tczewa, kierunek Rokitki Tczewskie, następnie dojeżdżam do jeziora Rokitki Wielkie, przy jeziorze spotykam 5-osobowa grupę rowerzystów z Tczewskiego Klubu Rowerowego(wśród nich rozpoznaje Marka, Przemka i Darka, dwóch pozostałych dopiero dziś poznałem). Po krótkiej wymianie zdań dowiaduje się że rowerzyści Tczewscy wracają z eskapady leśnej nad jeziorem Zduńskim.
Po krótkiej przerwie żegnam się z grupą Tczewską i jadę w stronę Lasu Rokickiego. Pogoda dopisuje, nawierzchnia dróg leśnych dobrze przejezdna.
Ze Zwierzynek zmierzam ku Leśniczówce Swarożyn, przejeżdżam przez Młynki i drogą techniczną podążam ku Wędkowy. Dojeżdżam do punktu czerpania wody, skręcam przed mostkiem w lewo. Po krótkiej chwili znajduje się przy Leśniczówce Boroszewo, drogą leśną jadę dalej wzdłuż linii brzegowej Jeziora Zduńskiego, aż do parkingu leśnego. Tutaj fotka.23.11.2013. Sobotnia rowerówka. Krótki odpoczynek na parkingu leśnym, nad jeziorem Zduńskim
© daroexp
Patrzę na niebo, robi się już wieczór, czas wracać do domku. Droga powrotna taka sama, z tą różnicą że przy Leśniczówce Boroszewo skręcam na krzyżówce leśnej w kierunku Swarożyna, po kilku kilometrach szutrówki dojeżdżam wreszcie do głównej drogi Swarożyn-Wędkowy-Boroszewo. Tutaj wjeżdżam na ścieżkę rowerową, kieruje się na Swarożyn, przed przejazdem kolejowym skręcam w lewo i wjeżdżam w drogę leśną na Młynki. Dalszą jazdę kontynuuję przy włączonym oświetleniu roweru. Jest już ciemno. Szybko pokonuję drogę od Jeziora Rokitki Wielkie do pętli autobusowej w Rokitkach Tczewskich, teraz ulicą Rokicką do pierwszego ronda drogowego, jednym susem przez Osiedle Bajkowe, ulica Jagiellońska, główna krzyżówka na DK91, ulica Wojska Polskiego i już jestem w domciu.
Dziękuję wszystkim odwiedzającym mojego bloga i przepraszam za błędy w opisie jak coś :)
Koniec relacji z wycieczki.
- DST 65.00km
- Czas 04:00
- VAVG 16.25km/h
- VMAX 30.00km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
11.11.2013. Na ognisko z kiełbaskami do Białej Góry.
Poniedziałek, 11 listopada 2013 · dodano: 13.11.2013 | Komentarze 5
Po wiadomości od Asi-Nefre, postanowiłem w Poniedziałek dołączyć do grupy rowerzystów na ciekawą wycieczkę do Białej Góry, zebrała się liczna grupa 10 osobowa pod Inter-Marche, tzn. Asia, Wiesiek, Mirek, Jurek, Mirka, Michał z żoną, Wojtek, Przemek i ja.
Wyruszyliśmy w dobrych humorach ulicą Jagiellońską, później ulicą Wojska Polskiego do mostu Lisewskiego nad rzeką Wisłą. Przejechaliśmy szybko przez Lisewo Malborskie, Starą Wisłę, Kończewice, Bystrze i do Mątowy Wielkich.
W Mątowach Wielkich przy drodze wyjazdowej mała przerwa.11.11.2013. Wycieczka grupowa do Białej Góry, rowerzyści przy drodze w Mątowach Wielkich, na małym odpoczynku
© daroexp
Rowerzystki Asia i Mirka pozują do zdjęcia na odpoczynku rowerzystów w Mątowach Wielkich. 11.11.2013. Wycieczka grupowa do Białej Góry. Rowerzystki Asia i Mirka pozują do zdjęcia na odpoczynku rowerzystów w Mątowach Wielkich
© daroexp
Nasza grupa Tczewska na moście drogowym śluzy rzecznej w Białej Górze. 11.11.2013. Wycieczka grupowa do Białej Góry. Nasza grupa Tczewska na moście drogowym śluzy rzecznej w Białej Górze
© daroexp
Rowerzyści pieką kiełbaski przy ognisku na Przystani Wodnej w Białej Górze.11.11.2013. Wycieczka grupowa do Białej Góry. Rowerzyści pieką kiełbaski przy ognisku na Przystani w Białej Górze
© daroexp
Powrót tą samą drogą, z małym wyjątkiem, że z Cyganek pojechaliśmy na Miłoradz, tutaj następna mała przerwa przy sklepie spożywczym. Po krótkiej chwili udajemy się w dalszą drogę ku Mątowom Małym i Mątowom Wielkim.
Gdy opuszczamy Lisewo Malborskie, wjeżdżamy ponownie na Most Lisewski, na Starówce Tczewskiej grupa Nasza się rozdziela i każdy wraca w stronę swojego domu.
Dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas na wycieczce i przy ognisku, a także odwiedzającym mojego bloga :)
- DST 24.24km
- Czas 01:24
- VAVG 17.31km/h
- VMAX 40.80km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
09.11.2013. Wieczorna wycieczka do jeziora Damaszka.
Sobota, 9 listopada 2013 · dodano: 13.11.2013 | Komentarze 0
Co tu dużo pisać, miało być fajnie, a skończyło się rozwaleniem roweru i lekkim potłuczeniem się. Dojechałem do Jeziora Damaszka późną porą wieczorną. W drodze powrotnej z Godziszewa do Szpęgawy miałem bliski kontakt z rowem melioracyjnym. Ja poobijany, a rower rozwalony, przednie koło powyginane w es-kę. Cóż sprawa była przesądzona, zdjąłem obydwa koła i ramą zawiesiłem na ramieniu i w drogę pieszo do Tczewa. Parę ładnych kilometrów dało znać z niewygodnym balastem. Wróciłem późno wieczorem do domu mając w świadomości, że rower do przeglądu i przednie koło do naprawy.
No ale tak już nieraz była. Kończę relację.
- DST 45.46km
- Czas 02:35
- VAVG 17.60km/h
- VMAX 45.60km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
08.11.2013.Rowerówka do jeziora Zduńskiego.
Piątek, 8 listopada 2013 · dodano: 08.11.2013 | Komentarze 4
Dziś szybka rowerówka przez Rokitki do Zwierzynek przez las Rokicki. Dalej ku Młynkom i do Wędkowy drogą techniczną przez las. Za Wędkowy lasami w stronę Jeziora Zduńskiego. Drogi szutrowe w lasach ładnie ubite i dobrze przejezdne.
Cel mojej wycieczki rowerowej - jezioro Zduńskie.08.11.2013. Cel mojej wycieczki rowerowej - jezioro Zduńskie, zdjęcie na tle pięknego krajobrazu jeziora
© daroexp
Nad jeziorem Zduńskim mała przerwa na kawkę.08.11.2013. Mała przerwa na kawkę nad jeziorem Zduńskim, koło Szpęgawska
© daroexp
Jestem przed krzyżówką szlaków turystycznych żółtego i czerwonego, jadę dalej prosto ku szlakowi czarnemu, znajduję się w południowo-zachodniej części lasów przy Jeziorze Zduńskim.08.11.2013. Jestem przed krzyżówką szlaków turystycznych żółtego i czerwonego, jadę dalej prosto ku szlakowi czarnemu, znajduję się w południowo-zachodniej części lasów przy Jeziorze Zduńskim
© daroexp
W drodze powrotnej przez lasy, szlakiem czarnym rowerowym, przy pomniku upamiętniającym sadzenie drzewek w Leśnictwie Szpęgawsk, Rok Lasów Pomorza w 2011 roku.08.11.2013.Przy tablicy upamiętniającej sadzenie drzewek w Leśnictwie Szpęgawsk, Rok Lasów Pomorza w 2011
© daroexp
Jestem przed krzyżówką leśną, prosto droga na Boroszewo, w lewo droga na Ciecholewy, w prawo droga na Wędkowy (czarny szlak rowerowy) i tą właśnie drogą pojadę dalej. 08.11.2013. Jestem przed krzyżówką leśnią, prosto droga na Boroszewo, w lewo droga na Ciecholewy, w prawo droga na Wędkowy (czarny szlak rowerowy) i tą właśnie drogą pojadę dalej
© daroexp
Dotarłem do domciu cały i zdrowy, no i to by było na tyle.
Dziękuje wszystkim odwiedzającym mój blog rowerowy. Pozdrawiam :))
- DST 57.66km
- Czas 02:57
- VAVG 19.55km/h
- VMAX 38.70km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
02-11-2013. Sobotnie rowerowanie po Kociewiu.
Sobota, 2 listopada 2013 · dodano: 03.11.2013 | Komentarze 0
- DST 54.48km
- Teren 2.00km
- Czas 02:58
- VAVG 18.36km/h
- VMAX 39.40km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
19-10-2013. Trasą przydrożnych kapliczek do Góry Papieskiej w Pelplinie.
Sobota, 19 października 2013 · dodano: 19.10.2013 | Komentarze 1
Jak w temacie wyżej, postanowiłem odwiedzić Górę Jana Pawła II w Pelplinie. Po drodze porobiłem parę fotek mijanych kapliczek przydrożnych. Pogoda średnia, w stronę Rajkowy i Pelplina jazda pod wiatr, miejscami bezwietrznie głównie w terenach przy lesie. Droga powrotna z wiatrem w plecy, więc było łatwiej, no i miejscami z górki, wtedy było jeszcze lepiej. Ogólnie wycieczka udana.
Mapka trasy wycieczki:
Fotorelacja z wycieczki:
Gdzieś na drodze za Radostowem.19-10-2013. Sobotnia wycieczka. Gdzieś na drodze za Radostowem, piękna złota jesień charakteryzująca się wieloma kolorami na drzewach
© daroexp
Figurka z 1891 roku i kapliczka z 1892 roku przydrożna w Rajkowych.19-10-2013. Sobotnia wycieczka. Przydrożna figurka w Rajkowych z 1891 roku
© daroexp19-10-2013. Sobotnia wycieczka. Kapliczka przydrożna w Rajkowych z 1892 roku
© daroexp
Góra Papieska w Pelplinie, zwana też Górą Jana Pawła II, została tak nazwana na pamiątkę pobytu w tym miejscu Papieża Jana Pawła II w dniu 6 czerwca 1999 roku, który to celebrował Mszę Świętą. Obecnie miejsce to służy za cel pielgrzymek wiernych i turystów przyjeżdżających do Pelplina. Centralnym obiektem na górze jest 33 metrowy krzyż odbijający promienie słoneczne.19-10-2013. Sobotnia wycieczka. Jestem na Górze Papieskiej Jana Pawła II w Pelplinie, góra nazwana na pamiątkę pobytu i celebracji Mszy Świętej w dniu 06-06-1999 r, przez uwczesnego Papieża Jana Pawła II, w tle ogromny krzyż i monumentalny blok
© daroexp
Obiektami godnym uwagi są też ściany tablic herbów, znajdującymi się w pobliżu krzyża.19-10-2013. Sobotnia wycieczka.Przy ścianie tablic Herbów na Górze Jana Pawła II w Pelplinie
© daroexp
Monumentalny pamiątkowy blok skalny na którym są cztery tablice skierowane w cztery strony świata z napisem "A ROZTROPNY BUDOWNICZY TO TEN, KTÓRY SŁUCHA SŁÓW CHRYSTUSA I WYPEŁNIA JE..."19-10-2013. Sobotnia wycieczka. Przy monumentalnym bloku skalnym z czterema tablicami skierowanymi w cztery strony świata, z napisem "A ROZTROPNY BUDOWNICZY TO TEN, KTÓRY SŁUCHA SŁÓW CHRYSTUSA I WYPEŁNIA JE..."
© daroexp
Kapliczka przydrożna (Boży męka) w Radostowie, wq drodze do Brzuśce.19-10-2013. Sobotnia rowerówka.Kapliczka przydrożna (Boży męka) w Radostowie. W drodze do Brzuśce
© daroexp
Ja na tle kapliczki przydrożnej (Boży męki) w Brzuśce, w drodze do Waćmierza i Waćmierka.19-10-2013. Sobotnia rowerówka.Kapliczka przydrożna (Boży męka) w Brzuśce, w drodze do Waćmierza i Waćmierka
© daroexp
Na drodze leśnej z Waćmierka do Śliwin.19-10-2013. Sobotnia wycieczka. Na drodze leśnej międzi Waćmierkiem a Śliwinami
© daroexp
Przy kapliczce przydrożnej w Śliwinach.19-10-2013. Sobotnia wycieczka. Jestem przy kapliczce przydrożnej w Śliwinach
© daroexp
Tutaj szybki przejazd w kierunku Rokitek, a następnie ulicą Rokicką do pierwszego ronda i dalej ku ulicy Jasia i Małgosi na Osiedlu Bajkowym i do domciu.
- DST 22.75km
- Czas 01:20
- VAVG 17.06km/h
- VMAX 36.90km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
12-10-2013. Po szutrach leśnych Kociewia.
Sobota, 12 października 2013 · dodano: 12.10.2013 | Komentarze 6
Jak w tytule, dziś postanowiłem trochę pojeździć na rowerku po okolicznych lasach. Choć z rana pogoda nie wróżyła nic dobrego(mgły i zachmurzenia) to jednak około godziny 12-tej zrobiło się całkiem przyjemnie. Startowałem z ulicy Wojska Polskiego, przez ul.Jagiellońską, ul.Rokicką do pętli autobusowej, tutaj szybki zjazd i dalej drogą na Wielkie Jezioro Rokickie. Po drodze spotykam kilku rowerzystów, odpowiadając im przywitaniem. 12-10-2013. Sobotnia rowerówka po kociewskich drogach i lasach. Piekny krajobraz drzew w porze jesiennej. Na drodze do Wielkiego Jeziora w Rokitkach
© daroexp
Tu na tle krajobrazu jeziora Wielkiego w Rokitkach, przy drodze do lasu.12-10-2013. Sobotnia rowerówka. Ja na tle krajobrazu jesiennego jeziora Wielkiego w Rokitkach
© daroexp
Po zrobieniu kilku fotek jadę dalej i wjeżdżam do lasu w Rokitkach Małych. Las o tej porze roku jest bardzo piękny, drzewa mienią się różnymi kolorami, od żółci do czerwieni. Tutaj obowiązkowo kilka fotek. 12-10-2013. Sobotnia rowerówka. Na drodze leśnej do osady kociewskiej - Owczarki
© daroexp
Przy składowisku drewna.12-10-2013. Sobotnia rowerówka. Ja i mój rowerek odpoczywamy przy składowisku drewna, droga leśna z osady Owczarki do Lubiszewa
© daroexp
Kieruję się ku małej osadzie kociewskiej śródleśnej - Owczarki. Mijam też po drodze Koziary i Zwierzynek.
Piękno krajobrazu lasów w porze jesiennej.12-10-2013. Sobotnia rowerówka. Na łonie natury koło wsi Zwierzynek. Piekno jesieni
© daroexp
Tutaj uwagę moją zwróciły wysokie filary wiaduktu drogowego autostrady A1, postanawiam przy ich podstawach zrobić fotkę.12-10-2013. Sobotnia rowerówka. Przy filarach mostowych wiaduktu autostrady A1 w Zwierzynkach
© daroexp
Czas nieubłaganie upływa, więc decyzja o powrocie do domu tą samą trasą przez Koziary, Owczarki i Rokitki. Ostatnie spojrzenie na jeziora w Rokitkach i jadę dalej. Po niedługim czasie jestem już w domciu.
No i to by było na tyle.
- DST 87.27km
- Czas 04:02
- VAVG 21.64km/h
- VMAX 36.90km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt CENTURION CROSS LINE 700
- Aktywność Jazda na rowerze
05-10-2013.Sobotnie rowerowanie. Na spotkanie z Markiem w Mikoszewie.
Niedziela, 6 października 2013 · dodano: 06.10.2013 | Komentarze 2
Jak w temacie, po telefonie i rozmowie z Markiem postanowiłem wyjechać mu na przeciw w Kiezmarku. Marek od rana przejechał się do Jantaru, zobaczyć morze. Ruszyłem z "kopyta", tempo przyzwoite, dość szybko dojechałem do Kiezmarka przez Leszkowy, jednym susem pokonałem most drogowy krajowej 7-ki na rzece Wiśle. Przy zjeździe z mostu zrobiłem szybką fotkę, tutaj telefon do Marka z zapytaniem gdzie się znajduje?, usłyszałem od Niego, że dopiero wyjeżdża z Jantaru. Decyzja - jadę dalej ku wsi Przemysław, a następnie docieram do Mikoszewa.05-10-2013. Sobotnia rowerówka z Tczewa do Mikoszewa, przy drodze na moście drogowym w Kiezmarku
© daroexp
W Mikoszewie spotykam przed krzyżówką wreszcie Marka. Czas przejazdu z Tczewa do Mikoszewa 1-godz 28min, nie jest źle. Podjeżdżamy do pobliskiego sklepu spożywczego. Widać wszędzie iż kurorty nadmorskie opustoszały z turystów, jest już po sezonie w Mikoszewie i Jantarze.
Wspólna fotka przy sklepie.05-10-2013. Sobotnia rowerówka. Wspólne zdjęcie z Markiem przy sklepie spożywczym w Mikoszewie
© daroexp
Po niedługiej przerwie ruszamy dalej w drogę powrotną. Przejeżdżamy przez Przemysław, później Kiezmark. Za Kiezmarkiem przed Leszkowy mała przerwa. Pogoda dopisuje i jest bardziej raźniej na rowerach we dwoje na trasie.
Pokonujemy Steblewo, Koźliny. W Czatkowych krótka przerwa i fotka:05-10-2013. Sobotnia rowerówka. Droga powrotna do domu. Mała przerwa na drodze we wsi Czatkowy koło Tczewa. Na zdjęciu Marek.
© daroexp
Nadchodzi moment pożegnania się z Markiem i koło zakładu Flextronic każdy jedzie w swoją stronę.
Niestety musiałem jeszcze zrobić wieczorem dwie rundki na rowerze po mieście, załatwiając sprawy i tak upłynęło sobotnie popołudnie i wieczór tego dnia.
Dziękuje Marku za wspólne rowerowanie i do następnej... :))